Zbigniew Herbert (ur.29 października 1924 we Lwowie, zm. 28 lipca 1998 w Warszawie) był polskim poetą, eseistą, dramaturgiem, twórcą cyklu poetyckiego „Pan Cogito”.

 

Lubił podejmować działania będące w opozycji do głównego nurtu, ponieważ uważał, że tylko płynąc do źródeł, czyli pod prąd, może zbadać istotę danej rzeczy, a „z prądem płyną śmieci”. Etykę kodeksową stawiał na pierwszym miejscu i sprzeciwiał się pragmatyzmowi. Mawiał, że pojęcie honoru implikuje poczucie godności osobistej. Jeśli miał do wyboru dwie drogi to zawsze decydował się na tę trudniejszą. Nieustannie podważał własne przekonania, okazując tym samym zrozumienie dla potrzeby prowadzenia wewnętrznego dialogu i umożliwiając redukcję napięcia między dwiema racjami – tą głoszoną oraz tą, która się jej sprzeciwia. Wobec PRL-u budził się w nim bunt, nie tylko etyczny, ale i estetyczny, dlatego w czasach stalinizmu żył na marginesie życia literackiego. Nazwisko Zbigniewa Herberta znalazło się na specjalnej liście, na której umieszczono autorów pod szczególnym nadzorem peerelowskiej cenzury.

 

Twórczość poetycka i dramaturgiczna

 

Sytuację Herberta zmienił rok 1956 – odwilż polityczna i koniec obowiązkowego socrealizmu w literaturze umożliwiły mu debiut książkowy. Pierwszym tomikiem poezji była „Struna światła” wydana w 1956 roku. W pokaźnym dorobku literackim znaleźć można również reinterpretację mitów, której dokonał. W wierszu „U wrót doliny” (1957) i w „Sprawozdaniu z raju” reinterpretował wizje biblijne, upodabniając Boży porządek do porządku systemu totalitarnego.

 

Zbigniew Herbert stawiał mocny akcent na wartości, którymi się kierował. Twórca poezji moralizatorskiej, ale nie rozkazującej – skłaniającej do refleksji. Poeta klasyk, poeta kultury i poeta sceptyk. W 1974 został wydany jego piąty tom poetycki, którego głównym bohaterem był Pan Cogito. Tom powstawał w latach 1962–1973 i jest uznawany za przełomowy w twórczości poety. Tom składa się z 40 utworów, a najsłynniejszy wiersz z tomu to „Przesłanie Pana Cogito”. „Pan Cogito o postawie wyprostowanej” daje świadectwo maksymalizmu moralnego reprezentowanego przez poetę, a zwieńczenie utworu wersem „poza tym jak zwykle, handel i kopulacja” jest podsumowaniem kondycji ówczesnego społeczeństwa, którego konformizm był dla Herberta nie do zniesienia.

 

W tradycji i cnocie upatrywał lek na wiele bolączek, wierzył w nie mimo ogromnego realizmu, który go cechował. W swojej poezji wielokrotnie odwoływał się do tradycji śródziemnomorskiej, biblijnej, filozofii oraz sztuki. Na stanowisko podmiotu lirycznego najczęściej obsadzał intelektualistów sceptycznych w stosunku do otaczającej ich rzeczywistości.

 

Wszystkie dramaty Herberta powstały stosunkowo wcześnie. Pierwsze cztery zostały napisane w latach 1956–1961, tylko ostatni, monodram „Listy naszych czytelników” – w 1972.

 

Strażnik wartości absolutnych

 

Herbert cenił sobie przyjaźnie, które pielęgnował latami. Podróżował, poznawał świat – zwiedził między innymi Francję, Włochy, Grecję, Holandię i USA. Jego najsłynniejszy spór to ten z Czesławem Miłoszem – starcie współczesnych autorytetów i polemika, będąca efektem pojedynku (w wierszu „Chodasiewicz” możemy odnaleźć ironiczny portret noblisty). W swoim autorskim dekalogu przestrzegał, żeby zawsze być czujnym, nigdy nie liczyć na nagrodę, być odważnym, wrażliwym, skromnym, pokornym, kochać i pamiętać, że nawet wykonując najbardziej prozaiczne czynności – można dawać świadectwo człowieczeństwa.

 

Czytaj także:

Joanna Siedlecka, "Pan od poezji". O Zbigniewie Herbercie

https://www.lwow.home.pl/panodpoezji.html

Zbigniew Herbert – Maksymalista moralny

26 października 2021