XXI wiek jest wiekiem migracji międzynarodowych. Oczywiście nie oznacza to, że we wcześniejszych epokach ludzie nie przemieszczali się z państwa do państwa, ale specyfika XXI wieku pozwala na intensyfikację procesów migracyjnych. Zmniejszenie kosztów transportu masowego i komunikacji, pogłębianie się globalnych nierówności społeczno-ekonomicznych, powstanie sektorów rynku pracy zarezerwowanych dla imigrantów, globalny przepływ informacji i powstanie tzw. przemysłu migracyjnego to najogólniejsze zmiany sprzyjające intensyfikacji procesów migracyjnych. Jednocześnie badacze migracji zwracają uwagę, że w XXI wieku migracje międzynarodowe nabierają nowych cech, w porównaniu do wcześniejszych epok. Obserwujemy globalizację migracji, a więc wzrost przepływów na wszystkich kontynentach, coraz większy udział kobiet w falach migracyjnych oraz upolitycznienie migracji, ponieważ imigracja i imigranci są coraz częściej tematem wykorzystywanym przez partie polityczne walczące o głosy wyborców. Ważną cechą współczesnej migracji międzynarodowej jest jej zróżnicowanie, co oznacza, że wśród imigrantów w danym kraju mamy przedstawicieli najróżniejszych typów migracji. Należy bowiem pamiętać, że stosując różne kryteria wyróżniamy różne typy migracji. Migrantem międzynarodowym będzie osoba, która przemieszcza się z jednego państwa do drugiego – z punktu widzenia kraju pochodzenia jest ona nazywana emigrantem, natomiast w kraju przyjmującym jest ona imigrantem. Jeśli uwzględnimy kryterium motywu migracji wyróżniamy migracje ekonomiczne, polityczne, religijne, edukacyjne, turystyczne czy ekologiczne. Według kryterium stopnia dobrowolności mamy migracji przymusowe i dobrowolne. Uchodźstwo wobec tego jest migracją przymusową motywowaną politycznie, natomiast migracje zarobkowe należą do migracji dobrowolnych motywowanych ekonomicznie.

 

Polacy są narodem o dużych doświadczeniach emigracyjnych, zarówno jako emigranci polityczni czyli uchodźcy, jak i ekonomiczni. Polski rząd szacuje, że poza granicami Polski jest około 18-20 mln Polaków i osób polskiego pochodzenia, jednak należy pamiętać, że jest to efekt nie tylko emigracji (w tym przymusowych deportacji), ale także przesuwania granic po II wojnie światowej. Jedna trzecia tej grupy urodziła się w Polsce, a pozostali mają polskie pochodzenie i różny stopień więzi z polskością. Polacy emigrowali ze względów politycznych od końca XVIII wieku kiedy Polska utraciła niepodległość w 1795 roku. Już w 1792 roku, po przegranej wojnie z Rosją, działacze Sejmu Czteroletniego i zwolennicy Konstytucji 3 Maja zmuszeni byli udać się na emigrację. Następnie Powstania Kościuszkowskie (1794), Listopadowe (1830) i Styczniowe (1863) były punktami zwrotnymi, których porażka uruchamiała uchodźstwo i zsyłkę na Sybir. Powstały wtedy ważne ośrodki emigracji politycznej we Francji, Włoszech, Szwajcarii, ale także w Imperium Osmańskim czy Stanach Zjednoczonych. Podczas II wojny światowej wielu Polaków opuściło kraj, uciekając na samym początku do Rumunii (najbardziej prominentnym przykładem był rząd Polski) i Węgier. Setki tysięcy Polaków zostało deportowanych przez władze ZSRR w głąb Związku Radzieckiego, ale także, przez władze hitlerowskie, do pracy przymusowej w III Rzeszy. Część z nich mogła wydostać się z ZSRR dzięki formowaniu Polskich Sił Zbrojnych pod dowództwem generała Władysława Andersa w 1942 roku. Armia Andersa była ewakuowana do Iranu, który przyjął wtedy 116 tysięcy osób, w tym 40 tysięcy cywili. Po zakończeniu II wojny światowej około pół miliona Polaków "porozrzucanych" po frontach wojennych zdecydowało się nie wracać do kraju, a większość z nich zamieszkała w krajach Zachodu. Kolejna fala emigracji politycznej to exodus polskich Żydów po 1968 roku (około 13 tysięcy), będący efektem tzw. wydarzeń marcowych, którym towarzyszyła antysemicka kampania zorganizowana przez władze komunistyczne Ostatnią dużą falą emigracji politycznej, było kilka tysięcy osób związanych z ruchem Solidarności, które władze komunistyczne zmusiły do opuszczenia kraju.

 

Obok emigracji politycznej, jeszcze większa liczba osób emigrowała "za chlebem" czyli w ramach emigracji zarobkowej. Jednym z najważniejszych kierunków były Stany Zjednoczone. Polacy dotarli do Ameryki Północnej już na początku XVII wieku (żyjąc w słynnej osadzie Jamestown), ale masowa emigracja ekonomiczna przypada na lata 1890-1914. W przeważającej większości byli to polscy chłopi, którzy na Nowym Kontynencie pragnęli doświadczyć „american dream”. Szacuje się, że przed I wojną światową w USA było około 3 mln Polaków. Głównym ośrodkiem polskiej emigracji do dziś jest Chicago. Interesującym dziedzictwem tej fali emigracji jest słynne dzieło socjologiczne „Chłop Polski w Europie i Ameryce” napisane przez Floriana Znanieckiego i Williama I. Thomasa, a opublikowane w pięciu tomach w latach 1918-1920. Do dziś książka ta stanowi klasykę światowej socjologii empirycznej, w której Znaniecki i Thomas opisują społeczność chłopskich imigrantów z Polski, opierając się na badaniu ich dokumentów osobistych takich jak listy i pamiętniki. W okresie międzywojennym, gdy Polska była już niepodległym państwem, około 2 miliony ludzi opuściło kraj w celach zarobkowych, przy czym wtedy oprócz USA, ważnym kierunkiem emigracji były Francja i Niemcy. W czasach komunistycznych, coraz gorsza sytuacja ekonomiczna była również ważnym czynnikiem skłaniających do wyjazdu na Zachód. W latach 80tych Polskę opuściło 270 tysięcy osób. Ważnym impulsem dla emigracji zarobkowej było wejście Polski do Unii Europejskiej, któremu towarzyszyło otwarcie się unijnego rynku pracy dla polskich obywateli. Główny Urząd Statystyczny szacuje, że w 2004 roku liczba obywateli polskich przebywających tymczasowo w innych krajach UE wynosiła 750 tysięcy, natomiast w 2019 roku było ich 2 miliony. Historia Polaków jest więc integralnie spleciona z doświadczeniem emigracji, zarówno tej przymusowej, uwarunkowanej względami politycznymi, jak i tej mającej na celu poprawę warunków bytu.

 

 

Czytaj więcej:

Doświadczenia emigracyjne Polaków

26 października 2021