Transformacja systemu aksjologicznego, którą zidentyfikował w społeczeństwach zachodnioeuropejskich po II wojnie światowej Ronald Inglehart, polegała na wzroście znaczenia wartości postmaterialnych (ochrona środowiska, prawa zwierząt, pacyfizm, równość płci itp.) kosztem wartości materialnych (np. dobrobyt materialny, bezpieczeństwo socjalne). Zmiana systemów wartości warunkowała proces przekształceń scen politycznych w państwach Europy Zachodniej. Efektem zachodzących zmian było pojawienie się nowych aktorów politycznych (np. partii zielonych), które różniły się od głównych ugrupowań politycznych tym, że ich profil ideologiczny był budowany na przeważnie bazie postulatów związanych z wartościami postmaterialnymi. Jakkolwiek stopniowo rosło znaczenie polityczne tych partii w latach 60 i 70 XX wieku, jednak nie w takim tempie, aby zapewnić im reprezentację na forum PE w 1979 r.

 

Dopiero pięć lat później partiom tym udało się odnieść pierwsze sukcesy wyborcze, co doprowadziło do utworzenia w europarlamencie tzw. Grupy Tęczowej (ARC), z początkowo skromnym składem, liczącym 20 eurodeputowanych. Grupę tę tworzyły dwa zupełnie odmienne pod względem programowo-ideowym środowiska. Z jednej strony przedstawiciele „new politics” (m.in. Partia Zielonych z Niemiec, Pacyfistyczna Partia Socjalistyczna z Holandii czy Agalev-Ecolo z Belgii), z drugiej zaś partie regionalistyczne, z których część wyrażała krytyczny stosunek wobec integracji europejskiej (np. Duński Ruch Ludowy przeciwko członkowsku we Wspólnotach Europejskich). Przy tak dużym stopniu zróżnicowania wewnętrznego współpraca obu środowisk nie mogła trwać zbyt długo. Zieloni, po zdobyciu 30 mandatów w następnych wyborach do PE, odłączyli się od regionalistów i założyli własną frakcję. Elekcja w 1994 r. nie tylko nie przyniosła oczekiwanego wzrostu liczby miejsc dla Zielonych na forum europarlamentu, ale – co gorsza – doprowadziła do znacznego osłabienia ich frakcji (ubyło im wtedy 7 mandatów). Kłopoty Zielonych na forum PE wynikały z porażki wyborczej, jaką odniosła francuska partia Les Verts (VEC). O ile jeszcze w 1989 r. udana rywalizacja VEC przyniosła jej korzyści w postaci 8 mandatów do PE, o tyle pięć lat później musiała się pogodzić z brakiem reprezentacji na forum europejskim (Europan election database, 1994).  Pozbawieni silnej pozycji w PE Zieloni i regionaliści powrócili do pomysłu reaktywowania wspólnej frakcji. W 1999 r. powstała nowa grupa o nazwie Zieloni/Wolny Sojusz Europejski (G-EFA). Reprezentacja polityczna nowej frakcji po wyborach w 1999 r. liczyła 48 eurodeputowanych.

 

Rozszerzenie UE w 2004 r. nie wiązało się dla Zielonych z korzyściami politycznymi. Ugrupowania odwołujące się do ekologizmu były słabo zakorzenione społecznie w Europie Środkowo-Wschodniej, toteż w procesie rywalizacji wyborczej najczęściej przegrywały walkę o głosy z tradycyjnymi ugrupowaniami politycznymi. Z obszaru dziesięciu nowoprzyjętych państw członkowskich, G-EFA została wzmocniona zaledwie jednym mandatem zdobytym na Łotwie. Warto jednak podkreślić, że mandat ten nie został wywalczony przez partię ekologiczną, a jedynie przez ugrupowanie upominające się o poszanowanie interesów mniejszości rosyjskiej w tym państwie. Dwie kolejne elekcje (2009 i 2014) były już dla frakcji bardziej udane. Stan posiadania w 2009 r. wyniósł wtedy 55 i jak do tej pory był to najwyższy wynik w historii frakcji. Przyrost mandatów nie byłby możliwy, gdyby nie bardzo dobre wyniki wyborcze Zielonych w Niemczech i we Francji. Po ostatniej elekcji do europarlamentu frakcja zdobyła 50 mandatów. Nieudana próba utrzymania wysokiego poparcia w wyborach przez francuskich Zielonych odpowiadała w głównej mierze za spadek liczby mandatów frakcji.

 

Ekologizm

18 listopada 2021